czwartek, 5 stycznia 2012

O czym marzą a czego się boją!!

Czy im może brakowac czegoś do szczęścia? "Nasze największe marzenie juz się spełniło",mówi Bill po ukazaniu się pierwszej płyty Tokio Hotel "Shrei" (już w sklepach w Polsce!!).Ale nas ciekawiło,jakie inne marzenia mają Tom,Bill,Georg i Gustav.W końcu idą święta-dobry czas na spełnienie życzeń!

Bravo:Jakie jest wasze drugie po płycie marzenie?
Gustav:Koncert w Tokio!
Bill:Tak,to zarąbiste miasto.
Tom:Zagrać tam-to by była jazda!
Bravo:Skoro rozmowa o jeździe,jaki jest Wasz wymażony samochód?
Tom:Ja w swoim garażu najchętniej widział bym hammera.
Gustav:A ja forda GT 40.
Bill:Mnie samochody nie kręcą.Ja wolałbym odnosić sukcesy w muzyce i...znaleźć dziewczynę
Georg:A ja chcial bym mieć bezludną wyspę.
Bravo:O czym marzyliście w dzieciństwie?
Georg:Zawsze chciałem być krolem {śmieje się}
Bill:A ja marzyłem żeby napisali o mnie w BRAVO!
Tom:Ja chciałem być kowbojem.Brzebierałem się za kowboja na balach karnawałowych.
Bill:Już wiem,ja jeszcze chciałem być czarownicą...
Tom:Właściwie nią jesteś!
Bill:No,raczej czarownikiem!
Gustav:Tylko się zgrywacie! Ja to marzyłem o tym ,żeby wystąpić z Philem Collinsem.
Bravo:Gdybyście mogli,co byscie w sobie zmienili?
Georg:Odstające uszy.I żebym był bardziej punktualny.
Tom:Ja wolał bym być bardziej cierpliwy.Szybko się irytuję.
Bill:A ja jestem trochę egoistą,dobrze by było,gdybym nie myslał tylko o sobie.
Gustav:Ja z kolei bywam kłutliwy.Mógł bym czasem trochę wrzucić na luz.
Bravo:Czego życzycie sobie nawzajem?
Georg:Żeby Gustav się tak nie ciskał,kiedy robimy se z niego polewkę.
Gustav:Bill mógł by gwiazdy,a Tom-takiego podrywacza.
Tom:Ha,ha! To ja życzę Georgowi,żeby nauczył się wreszcie jeździć samochodem!
Bravo:Czego się boicie?
Gustav:Że kolesie ze starszych klas spuszcza mi łomot!
Tom:Że kiedyś skłucę się z Billem.To byłoby najgorsze!
Georg:To dziwne-boję się że odpiłuje sobie w wypadku rękę i nie będę mógł grać na basie!
Bill:Robali i pajaków.Fe!
Bravo:O czym więcej można śnic przy takim sukcesie?
Georg:No tak-to,co teraz przeżywamy,jest jak sen.I na razie musimy z niego korzystać,bo dopiero się zaczął...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz