piątek, 6 stycznia 2012

Magdeburczycy jako pracownicy hotelu:

Co by było gdyby Hotel Tokio istniał naprawdę i mógłby być prowadzony przez Billa, Toma, Gustava i Georga? Kto dostałby pracę zawsze przyjacielskiego recepcjonisty, kto gotowałby w kuchni a kto byłby najlepszym kucharzem? 4 kolesi z Tokio Hotel w wywiadzie o pracy…

RECEPCJONISTA
Georg: Nie jestem za tym zajęciem.
Bill: Dzwonię dużo, ale nie zawsze w taki sposób, jak robią to recepcjoniści. Poza tym, taka praca mnie nie interesuje. Siedzieć cały dzień na tyłku, bleah.
Gustav: O, ja mogę to robić. Myślę, że to relaksujące siedzieć cały dzień przy telefonie. I mógłby rozmawiać ze swoją rodziną i przyjaciółmi za darmo.
Tom: Też mógłbym to robić, ale aż tak bardzo mnie to nie interesuje. Wydaje mi się to bardzo nudny zawodem. Macie coś innego?
Recepcjonista jest zawsze miły i kulturalny. Który z Was jest zawsze taki dla waszych fanów?
Gustav: Wszyscy jesteśmy bardzo mili dla naszych fanów.
Bill: Jesteś miły dla swoich fanów, nawet dla tych natrętnych. Czasami jest to bardzo trudne, ale ciągle to robię.
Tom: Podsumowując, Gustav jest idealny do pracy recepcjonisty w Tokio Hotel.
Zatrudniony jako recepcjonista: Gustav.

LIFTBOY (czyli facet na posyłki, albo ktoś, kto zaprowadza ludzi do wind itd xD)
Kto jest wesoły i cierpliwy na tyle, by wziąć prace liftboya?
Bill: Myślę, że jestem najbardziej rozmowny z nas wszystkich. Zawsze gadam, mogę prowadzić fajne i głupie rozmowy z każdym i zawsze jestem wesoły. Sądzę, że to dobra praca dla mnie.
Georg: Dopuszczą cię z tymi włosami?
Bill: Nie będą tego widzieć. Prawdopodobnie nosiłbym jeden z tych szalonych, czerwonych kapeluszy, haha!
Zatrudniony jako liftboy: Bill.

SZEF KUCHNI I OBSŁUGA W POKOJACH
Bill: Nie sądzę za dobry pomysł mieć obsługę w pokojach. To by prowadziło Tokio Hotel w dół. Jest wielka szansa, ze zjedlibyśmy wszystko sami. Chociaż, jest jeden wyjątek…
Georg: Dlaczego każdy patrzy na mnie? Jeśli zamawiam jedzenie do pokoju, to zamawiam dla nas wszystkich. Najczęściej mamy makaron albo frytki.
Bill: Kocham fastfoody, ale czasami mam ich dość. Wtedy bardzo się cieszę, kiedy wracam do domu, bo mogę jeść normalne obiady. Bardzo dobrze gotuje, ale mój brat też.
Tom: Tak, ty po prostu kochasz mój makaron.
Bill: To prawda… Gustav i Georg też ostatnio gotują.
Gustav: To nie może być zbiorowa praca? Bylibyśmy dobrym zespołem.
Georg: Tak, zróbmy to! A potem możesz myć naczynia całą noc!
Bill: Ponieważ Tom nie ma jeszcze żadnej oficjalnej pracy w Tokio Hotel, myślę, że będzie dobrym szefem kuchni i obsługą w pokojach. Ale podzielisz się jakimiś sztuczkami, dobra?
Tom: Ok, ok. Ale Gustav zajmuje się naczyniami!
Zatrudniony jako szef kuchni i obsługa w pokojach: Tom

SZEF SERWISU TECHNICZNEGO
Tom: Czy Gustav może mieć 2 prace? On nadaje się z nas wszystkich najbardziej do prac technicznych.
Bill: On naprawdę może wszystko naprawić.
Gustav: To prawda, zawsze kochałem cos takiego. Zawsze uwielbiałem składać jakieś rzeczy i obserwować jak pracują. Jestem bardzo przydatny w tej kwestii; od TV, po komputer.
Georg: Tak, on naprawił mojego laptopa i iPoda Billa.
Gustav: Tak, ale w iPodzie musiałem tylko wciskać dłużej jeden przycisk, bo Bill zapomniał, że w taki sposób się go blokuje. Nie musisz być fachowcem żeby to zrobić.
Bill: Ale ty nim jesteś, bez dwóch zdań. Gustav jest szefem serwisu technicznego.
Zatrudniony jako szef serwisu technicznego: Gustav


SPRZĄTACZ
Gustav: Jestem szczęśliwy, że jednak jestem recepcjonistą, haha!
Tom: Nie mam nic wspólnego z odkurzaczem. Nie jestem jakimś porządnickim. Powiem ci coś: Myślę, że jeśli jest trochę gratów jest przytulnie.
Georg: Ja jestem tym porządnickim w dziwny sposób. Nie mogę czyścić czyjś gratów, w tym przypadku Toma. Jeśli ktoś inny robi bałagan, wyczyszczę to. Ale tak naprawdę nie chcę tego robić. Z drugiej strony, lubię wszystko organizować.
Bill: To czasami doprowadza mnie do szału. Lubię porządek ale nie aż tak jak Georg. Biorąc to pod uwagę, byłby dobrym służącym, hahaha!
Zatrudniony jako sprzątacz: Georg.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz